zasilacze 1, Elektronika i Unitra, Elektronika, ELEKTRONIKA
[ Pobierz całość w formacie PDF ] odręczny por ęczny poradnik elektronika adnik elektronika Niniejszy artykuł jest pierwszym z nowej serii, w której zaprezentujemy praktyczne dane katalogowe najważniejszych podzespołów elektronicznych. Każdy artykuł będzie zawierał część opisową, omawiającą podstawowe właściwości omawianych podzespołów. W tej części przedstawione będą “punkty ciężkości”, czyli najważniejsze sprawy, na które zawsze trzeba zwracać uwagę stosując dane elementy. Natomiast zagadnienia i parametry mniej istotne dla hobbysty będą pominięte. Okazuje się bowiem, że w opasłych katalogach wiele informacji powtarza się wielokrotnie, a ponadto nie wszystkie dane są jednakowo potrzebne. Szczerze mówiąc, pełne dane katalogowe potrzebne są tylko zawodowemu konstruktorowi, który nie tylko projektuje układ, ale też przeprowadza szczegółową analizę, aby urządzenie niezawodnie pracowało we wszelkich możliwych do przewidzenia warunkach, w całym założonym zakresie temperatur, napięć zasilających itp. Elektronik−amator takiej gruntownej analizy zwykle nie przeprowadza i wystarczą mu dane skrócone. Takie skrócone dane, czyli zwięzłe ściągawki, będą przedstawione pod koniec każdego artykułu z tej serii, w esencjonalnej formie rysunków, tabel i niezbędnych wykresów. Stabilizatory liniowe część 1 rysunku 1 zobaczysz schematy przestarzałych układów stabilizatorów na elementach dyskretnych. Obecnie ta− kich stabilizatorów praktycznie nigdzie się nie stosuje, wyparły je tanie układy scalone mające nieporównanie lepsze parametry. Obecnie coraz szerszym frontem do sprzętu elektronicznego wkraczają stabilizatory impulsowe i prze− twornice − ten temat wykracza jednak poza ramy dzisiejszego artykułu. Mate− riał dotyczy bowiem popularnych stabili− zatorów liniowych. Praktycznie wszy − stkie produkowane obecnie stabilizato− ry liniowe mają ob− wody zabezpiecze− nia, ograniczające prąd wyjściowy podczas przeciąże− nia a także przy nadmiernym wzroście temperatury struktury, dzięki temu kostki te są odpor− ne na uszkodzenia. Obudowy Wiodące firmy opracowały wiele ty− pów stabilizatorów, przy czym ogromna większość z nich to wygodne do stoso− rysunku 1 wania stabilizatory trzykońcówkowe. Stabilizatory trzykońcówkowe można podzielić na cztery podstawowe grupy: − stabilizatory napięć dodatnich o usta− lonym napięciu − stabilizatory napięć ujemnych o ustalo− nym napięciu − stabilizatory napięć dodatnich o napię− ciu ustalanym przez użytkownika − stabilizatory napięć ujemnych o napię− ciu ustalanym przez użytkownika Struktury umieszczane są w różnych obudowach, zależnie od maksymalnego prądu wyjściowego, ale na szczęście dla nas, użytkowników, przyjęto standardo− wy układ wyprowadzeń w obrębie każ− dej grupy. Kom− plet rysunków obudów zna− jdziesz w naszej ściągawce w nas− tępnym numerze EdW. Nie próbuj za− pamiętywać ukła− du wyprowadzeń. Swoją pamięć wykorzystaj do bardziej wzniosłych celów. Wystarczy, żebyś zro− bił kserokopię z tych stron i, zgodnie z ty− tułem działu, miał ją zawsze pod ręką. Podstawowe układy pracy Podstawowe układy pracy poszcze− gólnych stabilizatorów również zna− jdziesz w ściągawce. Jeśli jeszcze tego nie wiesz, zapamię− taj raz na zawsze, że WEJŚCIE to po an− gielskiu INPUT; w katalogach napotkasz też skrócone oznaczenie wejścia: IN lub po prostu I. Podobnie WYJŚCIE to OUT− PUT; w skrócie OUT lub krótko O. Ozna− czenie GND to skrót od GROUND − grunt, ziemia, masa. Oznaczenie ADJ to skrót od ADJUST − dostrajać. Czy nie zastanawiasz się, czym różnią się stabilizatory “dodatnie” od “ujem− Dla ułatwienia życia konstruktorom, w czterech grupach stabilizatorów trzykońcówkowych przyjęto standardowy układ wyprowa− dzeń. Rys. 1. “Dinozaury”. 54 E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/96 odr Podr ęczny por Każde urządzenie elektroniczne musi być zasilane. Oprócz baterii czy transfor− matora z prostownikiem i filtrem, po− trzebny jest zazwyczaj stabilizator napię− cia. Na rysunku 1 odręczny por ęczny poradnik elektronika adnik elektronika a) b) c) Rys. 2. Sposoby uzyskiwania napięć symetrycznych. rysunku 2a − wymaga to jednak dwóch oddzielnych uzwojeń transforma− tora. Wydawałoby się więc, że wystar− czą stabilizatory “dodatnie”. Jednak w praktyce, do uzyskania napięć symet− rycznych względem masy najczęściej stosuje się transformatory z wyprowa− dzonym punktem środkowym uzwojenia lub prostowniki w układzie podwajacza. I wtedy dla uzyskania napięć symetrycz− nych względem masy wręcz konieczne jest zastosowanie stabilizatora napięcia ujemnego według rysunku 2b rysunku 2a Produkuje się natomiast wiele stabili− zatorów o napięciu dobieranym przez użytkownika za pomocą dwóch rezysto− rów − układ pracy jest identyczny jak po− przednio − porównaj rysunki 3a i 3c. W takich stabilizatorach “dolna” koń− cówka oznaczana jest ADJ(ust), a nie GND. Stabilizatory takie mają zwykle pa− rametry stabilizacji lepsze, niż stabilizato− ry o napięciu ustalonym. Zasada pracy takich stabilizatorów oparta jest na “pilnowaniu” napięcia między wyjściem, a końcówką ADJ. W większości stabilizatorów tego typu, jeśli nie we wszystkich, owo napięcie, które możemy traktować jako napięcie odniesienia (wzorcowe), wynosi 1,25V (1,2...1,28V). Natomiast prąd, który wpływa lub wypływa z końcówki ADJ ma stałą wartość kilkudziesięciu mikro− amperów. Nato− miast w stabiliza− torach o napięciu ustalonym dynamiczne stabilizatora. Trzeba także pamiętać, że każdy trzy− końcówkowy stabilizator to dość skom− plikowany układ scalony, który w pew− nych warunkach może się wzbudzić. Z zasilacza robi się wtedy generator. Zja− wisko to dość często występuje w kon− strukcjach amatorów, którzy nie stosują właściwych środków zapobiegawczych. Co prawda niektóre stabilizatory są bardzo stabilne i nie wymagają żadnych dodatkowych środków zapobiegających wzbudzeniu. Ale ponieważ różne firmy podają różne zalecenia, nawet odnośnie układów o takim samym oznaczeniu, dla bezpieczeństwa powszechnie stosuje się kondensatory C IN i C OUT o pojemnoś− ci 10...100µF, które powinny być umieszczone blisko stabilizatora. Gdy duży kondensator filtrujący napięcie z prostownika umieszczony jest blisko stabilizatora, nie trzeba stoso− wać kondensatora C IN . Niektóre firmy zalecają stosowa− nie jako C IN cera− micznego lizaczka o pojemności 100nF, a jako C OUT elek− trolitu o pojemności 22...100µF. Podstawowe parametry Parametrem nie wymagającym ko− mentarza jest napięcie wyjściowe (stabi− lizatory o napięciu ustalonym) lub zakres napięć wyjściowych, w przypadku stabi− lizatorów o napięciu dobieranym przez użytkownika. W stabilizatorach o napięciu ustalo− nym, napięcie wyjściowe może różnić się od nominalnego najwyżej o 5%, ale zwykle odchyłka jest znacznie mniejsza. Dla użytkownika ważnym paramet− rem jest maksymalne napięcie wejścio− we (stabilizatory o napięciu ustalonym) i maksymalne napięcie różnicowe mię− dzy wejściem a wyjściem dla stabilizato− rów o napięciu regulowanym. Warto wiedzieć, że stabilizatory o na− pięciu dobieranym przez użytkownika mogą być stosowane do stabilizacji na− pięć dużo wyższych, niż ich dopuszczal− ne napięcie różnicowe. Przykład pokazu− je rysunek 4 22c. Czy wiesz, że każdy stabilizator o na− pięciu ustalonym może być wykorzysta− ny do stabilizacji napięcia wyższego niż jego napięcie nominalne, w układzie we− dług rysunku 3a rysunku 2b lub 2c 22c 33b. Rozwiązanie z rysunku 3a nie jest jednak stosowane w praktyce, ponieważ znacznie pogor− szają się parametry stabilizacji. rysunku 3a lub 3b 33b prąd Przy wszelkich stabilizatorach trzykońcówkowych powinny być stosowane kondensatory zapobiegające wzbudzeniu, umieszczone blisko końcówek układu scalonego. końcówki GND wynosi zwykle kilka mA. Do poprawnej pracy takich stabi− lizatorów (w odróżnieniu od stabilizato− rów o napięciu ustalonym), wymagany jest przepływ przez stabilizator pewnego minimalnego prądu obciążenia I Lmin , zwykle 2...10mA. Jeśli taki “wstępny” prąd obciążenia będzie zbyt mały, napię− cie na wyjściu będzie nadmiernie rosnąć. W praktyce wystarczy właściwie dobrać rezystory ustalające napięcie. Z podane− go właśnie względu rezystor R1 włączo− ny między wyjście a końcówkę Adj, zwykle ma stosunkowo małą rezystan− cję rzędu 220...330 W . Rezystor R2 (mię− dzy końcówką ADJ a masą) powinien mieć taką rezystancję, żeby uzyskać po− trzebne napięcie wyjściowe. Często jest to potencjometr − wtedy napięcie wy− jściowe można w prosty sposób regulo− wać od napięcia minimalnego (wspo− mniane 1,2...1,28V) do pewnego napię− cia maksymalnego zależnego od rezys− tancji R2 i napięcia na wejściu stabiliza− tora. Dodatkowy kondensator o pojemnoś− ci 10...22µF, włączony między masę a końcówkę ADJ, poprawia parametry a) b) c) Rys. 3. a,b: stabilizacja napięcia podwyższonego; c: typowy układ pracy stabilizatora dodatniego rysunek 4. E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/96 55 odr Podr ęczny por nych”? W zasadzie w zasilaczu pojedyn− czym nie ma żadnej różnicy, czy jest za− stosowany stabilizator dodatni, czy ujemny. Nawet napięcia symetryczne względem masy można uzyskać stosu− jąc dwa jednakowe stabilizatory w ukła− dzie z rysunku 2a rysunku 2b rysunku 3a rysunek 4 odręczny por ęczny poradnik elektronika adnik elektronika Rys. 4. Stabilizator wyższych napięć. wej, definiowany jako stosunek zmiany napięcia wyjściowego do wywołującej ją zmiany napięcia wejściowego. Niekiedy podaje się pokrewny parametr − tłumie− nie tętnień (100...120Hz) wyrażane w decybelach. Poszczególne firmy w różny sposób określają te właściwoś− ci. W każdym razie napięcie wyjściowe współczesnych stabilizatorów zmienia się jedynie o kilkadziesiąt miliwoltów przy zmianie napięcia wejściowego o kil− kanaście woltów. Innym ważnym parametrem jest współczynnik stabilizacji prądowej określany jako zmiana napięcia wyjścio− wego powstała pod wpływem zmiany prądu obciążenia. Jest to, inaczej mó− wiąc, rezystancja wyjściowa stabilizatora − wyraża się ją w mV/A lub poprostu w W czy m W . Rezystancja wyjściowa przed− stawionych stabilizatorów dla częstotli− wości poniżej 1kHz wynosi zazwyczaj kil− kadziesiąt miliomów lub jeszcze mniej. Oznacza to, że przy zmianie prądu o 1A, napięcie obniży się nie więcej niż o kilka− dziesiąt miliwoltów. Spadek napięcia na stabilizatorze Kolejnym bardzo ważnym paramet− rem jest minimalny spadek napięcia mię− dzy wejściem a wyjściem stabilizatora, przy którym stabilizator jeszcze popra− wnie pracuje. W literaturze angielskoję− zycznej nazywa się on Dropout Voltage i jest oznaczany U DO . Stabilizator napięcia pracuje zazwy− czaj w układzie jak na rysunku 6a w napięciu tym występuje składowa zmienna, czyli tętnienia (o częstotliwości 50Hz przy prostowniku jednopołówko− wym, i 100Hz przy prostowniku pełno− okresowym) o wartości zależnej od po− jemności kondensatora filtrującego i prą− du obciążenia I L . W najgorszych warunkach, czyli przy obniżonym o 10% napięciu sieci energe− tycznej i maksymalnym prądzie obciąże− nia, chwilowe napięcie na wejściu stabi− lizatora U IN musi być wyższe od potrzeb− nego napięcia wyjściowego U OUT o na− pięcie niezbędne do poprawnej pracy stabilizatora, jak pokazano to na rysunku Kolejnym istotnym parametrem jest maksymalny prąd wyjściowy. Każdy sta− bilizator zawiera obwody ograniczające prąd do pewnej ustalonej wartości. Nale− ży zawsze pamiętać, że podany prąd maksymalny to pewna umowna wartość katalogowa. W rzeczywistości maksy− malny użyteczny prąd może być inny: zdecydowanie większy przy niskich tem− peraturach struktury, a niższy przy du− żych napięciach między wejściem a wy− jściem. Rysunek 5 rysunku 66b. To minimalne napięcie U IO nie może być mniejsze od podanego w katalogu napięcia U DO . Należy przy tym pamiętać, że chodzi o najniższe napięcie wejściowe chwilo− we , a nie o średnie napięcie wskazywa− ne przez woltomierz napięcia stałego − dlatego należy napięcie tętnień spraw− dzić oscyloskopem. Jeśli napięcie wejściowe zbytnio się obniży, to stabilizator przestanie spełniać swą funkcję i na jego wyjściu pojawią się duże tętnienia, w praktyce równe tętnie− niom na wejściu. Najprościej jest przyjąć, że minimalne napięcie U IO zapewniające poprawną pracę stabilizatora w pełnym zakresie prądu obciążenia, wynosi 3V. To założe− nie jest prawdziwe dla praktycznie wszystkich stabilizatorów. Istnieją jed− nak typy stabilizatorów (oznaczane w ka− talogach LDO − Low Drop Out, mogące pracować już przy napięciu U DO rzędu 0,2...1V. Póki co, stabilizatory takie są droższe i trudniej osiągalne, ale z upły− wem czasu stają się coraz bardziej popu− larne. Rysunek 5 pozwala określić maksymalny prąd I L , jaki można pobrać z bodaj najczęściej używanych stabiliza− torów rodziny 78XX o prądzie nominal− nym 1A, w zależności od napięcia mię− dzy wejściem a wyjściem. Z jednej stro− ny ograniczeniem jest tu minimalna war− tość napięcia między wejściem a wy− jściem U DO , przy której stabilizator jesz− cze poprawnie pracuje (wynosząca zwykle około 2V), z drugiej strony naj− większe dopuszczalne napięcie wejści− we U IN , wynoszące zwykle 35V, a przy kostkach na napięcie wyjściowe ponad 18V − 40V. Trzeba pamiętać, że podana na rysunku 5 temperatura, to temperatu− ra struktury (która jest zawsze wyższa od temperatury otoczenia), wobec czego w praktyce nominalny prąd można po− brać tylko wtedy, gdy napięcie między wejściem a wyjściem nie przekracza 10...12V. Charakterystyki innych trzykońcówko− wych stabilizatorów mają podobny prze− bieg, tyle, że w zależności od wersji i obudowy, inne są wartości elementów w obwodzie zabezpieczenia i inny jest prąd maksymalny (od 100mA...10A). Istotnym parametrem stabilizatora jest współczynnik stabilizacji napięcio− Rysunek 5 rysunku 6a. Przy wyborze transformatora, kon− densatora filtru i stabilizatora należy zwrócić uwagę, że napięcie na wejściu stabilizatora − U IN , zmienia się w zależ− ności od zmian napięcia sieci energe− tycznej i prądu obciążenia I L ; ponadto rysunku 6a Piotr Górecki a) b) Rys. 5. Maksymalny prąd obciążenia w funkcji napięcia wejście−wyjście układów 78XX. Rys. 6. Napięcia w praktycznym układzie zasilacza. 56 E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/96 odr Podr ęczny por 6 6b 6b Piotr Górecki Piotr Górecki odręczny por ęczny poradnik elektronika adnik elektronika Prąd spoczynkowy Dla praktyka ważnym parametrem stabilizatorów na napięcie ustalone jest prąd spoczynkowy pobierany przez sam stabilizator. Zazwyczaj prąd ten wynosi 3...6mA, ale w przypadku wspomnia− nych stabilizatorów LDO (o których wię− cej dowiesz się z dalszej części artykułu) przy małych napięciach U IO prąd spo− czynkowy może wzrastać nawet do 100mA. Zobacz jak to wygląda na rysun− rysun− ku 7a, który pokazuje prąd pobierany przez sam stabilizator typu L4940 przy różnych prądach pracy i napięciach U DO . Przyczyna jest prosta − jak pokazuje rysu− Rys. 8. Dobór powierzchni radiatora. rysu− lach wartości Rthjc poszczególnych kos− tek. Na razie nie będziesz z nich korzys− tał, problem wytłumaczę Ci prościej. Zauważ mianowicie, że kostki umieszczone w takiej samej obudowie (np. TO−220) mają różną maksymalną moc strat. Po prostu kryształ krzemu nie ma idealnego kontaktu termicznego z metalową wkładką radiatorową obudo− wy. Jakość tego połączenia termicznego zależy głównie od zastosowanej techno− logii produkcji. Podana w katalogach maksymalna moc strat (P max lub P tot ) mierzona jest przy wręcz idealnym chłodzeniu, a więc świadczy ona o wspomnianej rezystancji termicznej między złączem a obudową. Zapamiętaj raz na zawsze, że w prak− tyce stosujemy radiatory dalekie od idea− łu, więc nigdy nie można odprowadzić do otoczenia tyle mocy (w postaci ciepła) ile podano w katalogu. Przyjmij, że przy przeciętnym radiatorze możesz stracić co najwyżej 40...70% podanej w katalo− gu maksymalnej mocy strat. Praktyczną pomocą w doborze radia− tora w postaci płaskiego, kwadratowego kawałka zwykłej blachy aluminiowej o grubości 2...3mm, będzie rysunek 8 Rys. 7a. Prąd pobierany przez stabilizator ???. nek 7b, szeregowym elementem regula− cyjnym jest w takim stabilizatorze tran− zystor PNP, który dla osiągnięcia małego napięcia UCE (napięcia nasycenia) wy− maga znacznego prądu bazy. Moc strat Poważnym ograniczeniem występują− cym przy stosowaniu stabilizatorów, są straty mocy. Pamiętaj, że na każdym pra− cującym stabilizatorze wydziela się w postaci ciepła moc strat, którą można obliczyć mnożąc napięcie między we− jściem a wyjściem stabilizatora przez płynący przezeń prąd obciążenia: P = U IO × I L Zapamiętaj, że kostka w małej plasti− kowej obudowie TO−92 może rozproszyć około 500mW, a TO−220 bez radiatora − około 1W mocy strat. Można więc w przybliżeniu przyjąć, że przy prądach powyżej 100mA należy stosować radia− tor. Bez radiatora, lub jeśli użyty radiator będzie za mały, ciepło nie będzie należy− cie odprowadzane: temperatura struktu− ry wzrośnie do +150°C. Wtedy wbudo− wane zabezpieczenie ograniczy prąd i zmniejszy napięcie wyjściowe tak, żeby temperatura struktury nie przekroczyła wartości granicznej. Co gorsza, użytkow− nik nie będzie wiedział o takim ograni− czeniu napięcia i może długo zastana− wiać się, dlaczego jego układ po pew− nym czasie zaczyna wariować, a po wy− łączeniu zasilania i ”odpoczynku” znów pracuje poprawnie. Właściwie dobrany radiator jest ko− nieczny również ze względu na nieza− wodność − awaryjność półprzewodników rośnie radykalnie ze wzrostem tempera− tury. Ale nawet z najlepszym radiatorem układ w obudowie TO−220 nie jest w stanie rozproszyć więcej niż 5...30W. Zależy to głównie od tak zwanej rezys− tancji termicznej między strukturą, gdzie wydziela się ciepło, a obudową (Rthjc) oraz od rezystancji termicznej zastoso− wanego radiatora (Rthra). Szczegóły opi− szę Ci kiedyś w artykule o radiatorach, ale już teraz awansem podaję Ci w tabe− Rys. 7b. Typowy układ stabilizatora LDO. rysunek 8, pokazujący orientacyjnie, jakie wymiary (długość boku w cm) i powierzchnię (w cm 2 ) powinien mieć taki radiator. Oczy− wiście dotyczy to tylko stabilizatorów w obudowach większej mocy, np. TO− 220, czy TO−3, a nie wersji w miniaturo− wej plastikowej obudowie TO−92 czy obudowie do montażu powierzchniowe− go. Przy montażu elementów mocy, nale− ży obowiązkowo posmarować miejsce styku układu z radiatorem przewodzącą ciepło pastą silikonową. Rozważ przykład: W Twoim układzie maksymalny prąd obciążenia wynosi 1,2A. Przy takim prą− dzie, woltomierzem napięcia stałego zmierzyłeś napięcie między wejściem a wyjściem stabilizatora. Wynosi ono 10V. W takich warunkach w stabilizato− rze wydziela się 1Ax10V = 10W mocy strat. Zastosowany stabilizator typu 7805 ma prąd maksymalny, zgodnie z ry− sunkiem 5, ponad 1A i maksymalną moc rysunek 8 E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/96 57 odr Podr ęczny por rysun− rysun− ku 7a ku 7a nek 7b nek 7b odręczny por ęczny poradnik elektronika adnik elektronika a) b) lanych z akumulatorów i baterii, gdzie pozwalają wykorzystać praktycznie całą pojemność baterii. Zwykły stabilizator z napięciem U DO rzędu 2V wymagałby al− bo zastosowania o jednego ogniwa wię− cej, albo nie pozwoliłby wykorzystać ca− łej pojemności baterii. Ale nie ma róży bez kolców. Jak Ci wspomniałem, w zastosowa− niach bateryjnych istotny jest prąd spo− czynkowy I Q pobierany przez sam stabili− zator. Trzeba pamiętać, że starsze stabili− zatory typu LDO, które są wymienione w ściągawce, mają wprawdzie małe na− pięcie U DO , ale przy takim napięciu mię− dzy wejściem a wyjściem, pobierają zwykle kilkadziesiąt lub więcej miliampe− rów prądu. Związane to jest z budową stabilizatora − elementem regulacyjnym stabilizatorów dodatnich jest tam zwykle tranzystor PNP, który przy pracy w za− kresie nasycenia wymaga znacznego prądu bazy, płynącego od plusa zasilania do masy (porównaj rysunek 7). Nie ma to znaczenia w urządzeniach samochodo− wych korzystających z potężnego aku− mulatora, ale przy współpracy z niewiel− kimi bateriami może być poważnym ograniczeniem. Ostatnio pojawiły się specjalizowane, nowoczesne stabilizatory na napięcia 3...10V, przeznaczone dla techniki moto− ryzacyjnej, do komputerów zasilanych napięciem 3,3V oraz do urządzeń łącz− ności, na przykład telefonii komórkowej, w których elementem regulacyjnym jest tranzystor polowy − MOSFET P; prąd spoczynkowy takiego stabilizatora jest stały i wynosi kilka...kilkudziesiąt mikro− amperów. Są to niemal idealne stabiliza− tory, mają rzeczywiście rewelacyjne pa− rametry, ale dla przeciętnego hobbysty są jednak na razie zbyt drogie i trudno dostępne. Nie znalazły się one w na− szych wykazach, mają bowiem inny układ wyprowadzeń. Na rysunku 9 Rys. 9. Stabilizator LDO z elementów dyskretnych. strat równą 20W. Może więc śmiało pra− cować w podanych warunkach. Powi− nieneś tylko zgodnie z rysunkiem 8 do− brać odpowiedni radiator. Przy mocy 10W powinien on mieć powierzchnię około 100cm 2 . Zastosuj więc blachę alu− miniową o grubości 2...3mm i wymia− rach około 10x10cm. Układ powinien być przykręcony mniej więcej na środku tego radiatora, a sam radiator ma być umieszczony pionowo. Podany przykład jest trochę sztuczny, ponieważ zastosowanie transformatora, który przy prądzie maksymalnym daje napięcie o 10V większe od potrzebnego napięcia wyjściowego, jest ewidentnym błędem. Należy zastosować transforma− tor, który przy prądzie maksymalnym i napięciu sieci obniżonym o 10% do− starczy napięcia o 3...4V większego niż potrzebne napięcie wyjściowe. Ale opisana sytuacja może mieć miej− sce np. w samochodzie, gdzie w czasie jazdy napięcie akumulatora jest bliskie 15V, a stabilizator ma zmniejszyć je do 5V. Najpopularniejsze układy scalone Obecnie najczęściej używane są sta− bilizatory napięć dodatnich serii 78XX i ujemnych − 79XX, gdzie dwie ostatnie cyfry XX określają napięcie wyjściowe. Dodatkowa litera w środku oznaczenia informuje o maksymalnym prądzie pra− cy: L − 0,1A, M − 0,5A, bez litery − 1A lub 1,5A, S − 2A, T − 3A. Przykładowo KIA78M12 ma napięcie wyjściowe 12V i prąd do 0,5A, L7805 ma napięcie wy− jściowe 5V i prąd 1A, LM79L15 − 15V, 0,1A (ale 7852 ma napięcie 5,2V, a 7885 − 8,5V). Litery na początku oznaczenia wskazują producenta, i mogą być pomi− nięte. Niektórzy wytwórcy stosują też dalsze litery na końcu oznaczenia wska− zujące na zakres temperatur pracy i do− kładność, jednak dla hobbysty nie ma to większego znaczenia. Warto wiedzieć, że prąd spoczynko− wy takich stabilizatorów jest prawie jed− nakowy dla wszystkich wersji, nawet wersji L, i wynosi około 4...5mA. Może to być krytycznym parametrem w ukła− dach bateryjnych i wtedy jedynym dob− rym wyjściem jest rozejrzenie się za no− woczesnym stabilizatorem z prądem spoczynkowym rzędu mikroamperów. Spośród stabilizatorów o napięciu do− bieranym przez użytkownika najczęściej używane są stabilizatory LM317 (napię− cia dodatnie) i LM337 (napięcia ujemne). Przy większych prądach także LM350. Dziś praktycznie nie używa się już w popularnym sprzęcie stabilizatorów w drogich, metalowych obudowach TO− 3, a tylko plastikowych TO−220 i TO−92. Coraz częściej spotyka się też elementy do montażu powierzchniowego. Stabilizatory LDO Jak Ci wspomniałem, coraz większą popularnością cieszą się stabilizatory ty− pu Low Drop Out (LDO). Stosowane są przede wszystkim w urządzeniach zasi− rysunku 9 znajdziesz dwa przykła− dy realizacji prostego stabilizatora typu LDO. Jest to jedyny praktyczny układ, ja− ki niekiedy warto jeszcze zbudować z elementów dyskretnych w przypadku, gdy występują trudności z zakupem sca− a) b) d) c) Rys. 10. Źródła prądowe. 58 E LEKTRONIKA DLA WSZYSTKICH 9/96 odr Podr ęczny por rysunku 9
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plimikimi.opx.pl
|
|
StartZasilacze sieciowe firmy Tatarek, █ Proste Układy, [1]Zasilanie silników HDi, Xantia serwis schematyZasilanie, INSTRUKCJE OBSŁUGI, pavilion dv6000zasilacz ładowarka do akumulatorów, projekty, NNZasilacz komputerowy, Samodokszta�?canie, InformatykaZasilacz urmet 19a, DomofonyZasilanie silnikĂłw HDi, instrukcjezasilacz do CB 2, schematyzasilacz - ładowarka, schematyzasilanie lapki,
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plkatafel.pev.pl
Cytat
Filozof sprawdza się w filozofii myśli, poeta w filozofii wzruszenia. Kostis Palamas Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac Fortuna kołem się toczy. Przysłowie polskie Forsan et haec olim meminisse iuvabit - być może kiedyś przyjemnie będzie wspominać i to wydarzenie. Wergiliusz Ex Deo - od Boga. |
|