Zabytki Przeszłości miasta Bełza, Kresy Wschodnie - Ukraina
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Dr. Fryderyk Papee ZABYTKI PRZESZŁO Ś CI MIASTA BEŁZA WE LWOWIE NAKŁADEM MIASTA BEŁZA Z drukarni Wł. Łozińskiego. 1 8 8 4. 1 Tory Ŝelazne kolei Jarosławsko-Sokalskiej przerzynać będą za kilka miesięcy Ŝyzne obszary północno-wschodniej Galicyi i przechodzić koło drewnianego miasteczka, które Ŝadnym dotych- czas gościńcem nie połączone z cywilizowanym światem, wśród swoich lasów i łąk bagnistych, wygląda jakby jaki krajobraz zaklęty z zamierzchłej Piastów epoki. A jednak juŜ na samym wjeździe od strony Lwowa spotyka się podróŜny z kościółkiem drewnianym, gdzie skulona staruszka szepcze pacierz do Matki Boskiej „która na zamku bełzkim króluje"; dalej przejechawszy groblę łączącą to dziś jeszcze mianem „zameczku" szczycące się miejsce z samem miastem i minąwszy nędzny rynek, widzi cały szereg okazałych gmachów kościelnych i poklasztornych; a wreszcie, puściwszy się jeszcze dalej w kierunku północno-wschodnim za miasto, natrafia na przysiółek „Warszawa", tak zwany dlatego, iŜ osiedleni tu byli posłańcy utrzymujący stałą komunikacyą między tem miastem a stolicą Wazów i Sasów, Wszystko to zastanawia, nasuwa myśl, iŜ pochód cywilizacyjny dziejów i owych zakątków nie pominął i nakłania do wglądnięcia w księgi i stare papiery, które świadome są dziejów lat ubiegłych. 1 , .. 1 ) 0 Bełzie pisał najprzód X. Franciszek S i a r o z yńs k i w „Cza sopiśmie naukowem księgozb. Ossol," 1829. Zesz 3. Str. 14—33 p.t.: „Dzieje niegdyś księstwa Bełzkiego i miasta Bełza ” PoniewaŜ archiwum bełzkiego nie znał, przeto o samem mieście mało szczegółów 2 Miasto Bełz naleŜy do tych pierwotnych osad, któremi rozrozpoczynająca się w naszych stronach praca cywilizacyjna wrębywała się w nieprzejrzane przestrzenie prastarych, dziewiczych lasów. Nie co innego bowiem oznacza nazwa Bełz najbliŜej spokrewniona z zachowanym po dziś dzień. przynosi, zajmując się przewaŜnie historyą księstwa. Jednak daty jego dziś JuŜ wobec badań Roepella i Cary (Gesch. Polens), Zubrzyckiego i Szaraniewicza (Historye Rusi halicko- włodzim.) a wreszcie Stadniekiego (Synowie Gredymina); nie mówiąc juŜ o monografiach, powtarzane być nie mogą. Z pracy Siarczyńskiego skorzystali Baliński i L i p ińs k i w dziele swojem „StaroŜytna Polska" (t. II, cz. 2. Warszawa 1845, str. 1175—1182), dodając ze swej strony wiele bardzo waŜnych do historyi miasta szczegółów na podstawie kopij dokumentów bełzkich, przechowanych, jak zwykle, w księgach metr. archiwum koron, w Warszawie. Nawet znający bełzkie archiwum moŜe tu znaleźć cenne uzupełnienie z dokumentów juŜ zaginionych lub w ogóle na miejscu nie znajdujących się. Jednak z nieznajomości a k t ó w bełzkich wynikło zaniedbanie dziejów miasta po roku 1665, do którego tylko przywileje sięgają. Sądzę, Ŝe i archiwum warszawskie moŜnaby jeszcze lepiej wyzyskać, szczególnie ze względu na lustracye; ale zupełnie dotychczas nieruszany materyał leŜy w archiwum aktów grodzkich i ziemskich we Lwowie. Ksiąg grodzkich bełzkich jest tam niemniej jak 478, ziemskich 140. Poszukiwania w tych księgach są jak wiadomo nader mozolne, jednak sam się przekonałem, iŜ wśród ogromnego chaosu najrozmaitszych spraw znajdują się takŜe akta do historyi miasta nadzwyczaj waŜne. Rozumie się, iŜ takŜe na drukowane juŜ źródła uwagę zwrócić naleŜy, szczególnie na opisy cudzoziemców zwiedzających Polskę (Por. Liskego: Cudzoziemcy w Polsce). Tak więc, ktoby chciał się zabrać do obszernej monografii Bełza ten nie mógłby się zaprawdę, skar- Ŝyć na brak materyału. Mnie zaś po wskazaniu źródeł pisanych i drukowanych pozostaje Jeszcze miły obowiązek podziękowania za Ŝywą pomoc, której w pracy mojej od rozmaitych władz i osób doznałem. Przedewszystkiem więc składam tu najszczersze podziękowanie JW. Marszałkowi i Wys. Wydziałowi krajowemu za list polecający, władzom gminnej i parafialnej r. l. miasta Bełza za gościnno ułatwienie poszukiwań; wreszcie za pomoc naukową pp. Wilh. Bruchnalskiemu lingwiście i Ferd. Bostlowi, historykowi we Lwowie, oraz p. F r a n c i s z k o w i Ksaw. M r o c z k o , nauczycielowi w Bełzie, autorowi szkiców etnograficznych (umieszczanych w krakowskim „Przeglądzie literackim i artystycznym" 188—3), który swoją inteligencyą prawdziwą chlubę swemu stanowi przynosi. 3 w jęz yk u ruskim wyrazem BEŁZ i z nazwą miejscową - Bielsk, jak białą smugę, t. j. miejsce jasne wśród ciemni borów wyrąbane —. słowem: polankę. Z brzaskiem czasów historycznych znajdujemy Bełz na kresach owej ziemi między Sanem a Bugiem, która w najstarszych kronikach nazwę „grodów czerwieńskich" nosiła. NaleŜał on przeto za Chrobrego do Polski, ale o rok jeszcze prędzej niŜ Przemyśl i inne grody odebrany został napowrót Mieszkowi II przez „Mądrego" Jarosława, syna Włodzimierza Wielkiego (1030 r.) i odtąd przez lat 300 dzielił losy ziem ruskich. Wojowały wprawdzie w tych stronach i zajmowały gród bełzki nieraz dzielne zastępy Bolesławów, Kazimierzów i Leszków, ale na nowo miało się tutaj ustalić panowanie polskie dopiero po wiekach. W drugiej zaś połowie XI wieku, po śmierci Jarosława ( 1054), dzierŜyli rządy halickiej i włodzimierskiej czyli wołyńskiej ziemi. — do której naleŜał Bełz — potomkowie syna jego Włodzimierza: Rościsławicze, aŜ póki ich Włodzimierz Monomach ( 1125) i jego potomki, od młodszego syna Jarosławowego Wszewołoda ród swój wiodący, przy końcu XI wieku wołyńskiej, a przy końcu XII i halickiej ziemi nie pozbawili. Pierwszym z plemienia Monomacha, który nad obiema ziemiami zawładnął, był bohaterski ksiąŜę Roman, poległy w, bitwie przeciw Leszkowi Białemu pod Zawichostem (r. 1205); następnie panowali tutaj synowie jego Wasilko i sławny król Rusi Daniło, później syn tegoŜ, załoŜyciel Lwowa, Lew i ród jego aŜ do początków XIV wieku. Obok władców tych, zasiadających na halickiej, włodzimierskiej, chełmskiej, albo lwowskiej stolicy, urządzali się młodsi ich bracia albo synowie za Ŝycia ojców albo i dalsi krewni na pomniejszych obszarach i grodach — za ich wolą lub przeciw ich woli, zachowując w miarę togo większą lub mniejszą od głównych ognisk zawisłość. Pośród tych pomniejszych udzielnych grodów- najpierwszo miejsce zajmował Bełz, z którego ksiąŜąt szczególnie brat Romana Wszewołod i syn jego Aleksander w dziejach zatargów polsko-ruskich wybitne zajęli miejsce. Z tego to rodu pojął sobie małŜonkę nasz Leszek Biały w osobie księŜny bełzkiej Grzymisławy, pełnej godności kobiecej i hartu duszy córy księcia Aleksandra. W stosunkach politycznych ziemi włodzimierskiej nawała i ucisk tatarski Ŝadnej nie wywołały zmiany, bo jeszcze 4 syn Lwa Jerzy (Jurij) zaprawiał się za Ŝycia ojca do rządów na bełzkiej stolicy; dopiero inna, większa potęga miała przeistoczyć polityczną tych ziem fizyognomią. Oto na początku XIV w. wysunął się z ciemnych puszcz i borów litewskich potęŜny oręŜ Giedymina, a pod jego ciosami padały księstwa ruskie, jedno po drugiem. Uległy pograniczne Litwie dzielnice, uległ około roku 1320 prastary złoty Kijów, uległo wreszcie i Podole i Wołyń. Odtąd widzimy na Bełzie ksiąŜąt litewskiego rodu, potomków wielkiego Giedymina: najprzód Lubarta, którego Kazimierz W. w czasie pierwszej swojej i drugiej na Rnś wyprawy (1340 i 1352) na Bełzie zastaje, potem zaś Jerzego Narymuntowicza, którego w czasie trzeciej wyprawy (1366 r.) lennikiem Polski czyni. Wiarołomne zachowanie się tego lennika, a mianowicie pustoszący napad jego na ziemie polskie aŜ po Wisłę, powoduje króla Węgier i Polski Ludwika do wyprawy na Jerzego, w której; zdobywszy Bełz i Chełm r. 1377, koniec panowaniu litewskiemu w tych stronach kładzie. Zaraz teŜ jeszcze tego samego roku otrzymuje Bełz od Ludwikowego na Rusi namiestnika, organizatora miast ruskich, Władysława księcia opolskiego, pierwsze przywileje i odtąd dopiero właściwem Ŝyciem miejskiem na podobieństwo miast polskich i innych zachodnio-europejskich Ŝyć i rozwijać się zaczyna. Jednak dopiero po wieku ustalić się miały jego losy, gdyŜ w r. 1388 przechodzi znowu na zaspokojenie róŜnych pretensyj Ziemowita IV księcia na Płocku wraz z ręką siostry Jagiełłowej Aleksandry w dom mazowiecki i zostaje pod jego rządem aŜ do r. 1462, kiedy go po wygaśnięciu rodu Ziemowita jako opróŜnione lenno król Kazimierz Jagiellończyk zajmuje i do korony polskiej nierozdzielnie wciela. Ze stolicy księstwa staje się Bełz stołecznem województwa tegoŜ imienia miastem. Teraz zaczynają się dlań — szczególnie od chwili ponownej po spustoszeniu tatarskiem (1499) przez Zygmunta I r. 1509 organizacyi — czasy największego rozkwitu, w których hojnie sypią się dowody królewskich łask, w których powstają silne warownie i ów szereg okazałych gmachów po dziś dzień największą miasta ozdobę stanowiący. Wojny kozackie i szwedzkie połoŜyły kres dobrym czasom w Bełzie jak i gdzieindziej w Polsce, tak iŜ w r. 1665 zmuszeni byli mieszczanie, nie będąc w stanie dla ubóstwa i wyludnienia miasta ponosić sami cięŜarów państwo- 5
[ Pobierz całość w formacie PDF ] zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plimikimi.opx.pl
|
|
Startzajecia nr 4Realizacja SGR w Niemczech w latach 1948-1966, Uczelnia Łazarskiego, Społeczna Gospodarka rynkowa i Transformacje w Europie Środkowo-WschodniejZabłocka Julia - Historia Bliskiego Wschodu w starożytności(1), HistoriaZajęcia nr 2, Uczelnia Łazarskiego, Społeczna Gospodarka rynkowa i Transformacje w Europie Środkowo-WschodniejZaginione Miasta - instrukcja, Instrukcje do gier planszowychzabytki Polski, Wypracowania, sciagi i inne - szkola, Jezyk angielskiZabytki UNESCO, Turystyka zagranica, Szwajcaria, Informatory przewodnikiZabytki, Turystyka zagranica, Macedonia, Informatory przewodnikiZabłocka J.-Historia Bliskiego Wschodu w starożytności, ArcheologiaZakopane historia zabytki, TurystykaZabrze - plan miasta, Mapy
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.pllicowka.xlx.pl
Cytat
Filozof sprawdza się w filozofii myśli, poeta w filozofii wzruszenia. Kostis Palamas Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac Fortuna kołem się toczy. Przysłowie polskie Forsan et haec olim meminisse iuvabit - być może kiedyś przyjemnie będzie wspominać i to wydarzenie. Wergiliusz Ex Deo - od Boga. |
|