Za i przeciw
pdf > do ÂściÂągnięcia > download > ebook > pobieranie
 
Cytat
Ab igne ignem - z ognia ogień. (Cycero). (Cycero)
Start Zaćmienie, Zajecia 2, zaaowanane,
 
  Witamy

Za i przeciw, Dokumenty dotyczące pożaru elektrowni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Za i Przeciw – dyskusje o energetyce jądrowej
ZA I PRZECIW – Dyskusja o energetyce jądrowej
Dr inż. A. Strupczewski
W poprzednich artykułach rozważaliśmy bezpieczeństwo elektrowni jądrowych w czasie
normalnej pracy i ich zalety – zatrzymywanie produktów rozszczepienia wewnątrz EJ, bez
obciążania nimi środowiska, brak emisji gazów cieplarnianych, brak emisji zanieczyszczeń
powietrza przez pyły, tlenki siarki i azotu, ciężkie metale i dioksyny, wreszcie – wzorową
gospodarkę odpadami radioaktywnymi, zapewniającą ich unieszkodliwianie i skuteczną
izolację od otoczenia i człowieka. Zapoznaliśmy się także z systemami obrony na wypadek
awarii i stwierdziliśmy, że chronią nas one skutecznie, a awaria taka jak w Czarnobylu jest po
prostu niemożliwa ze względu na zwykłe prawa natury wykorzystywane w projektach dobrych
elektrowni. Ale dyskusje o bezpieczeństwie EJ trwają od dawna i obie strony przytaczają w
nich wiele argumentów. Warto zapoznać się z nimi – i sprawdzić, które z nich są słuszne- a
które fałszywe.
Czemu energetyka jądrowa budzi tak silne protesty i wątpliwości?
W przeciwieństwie do tradycyjnych źródeł energii, jak spalanie węgla czy ropy, a nawet
budowanie wiatraków, które przecież stanowiły część krajobrazu w wielu krajach, energia
uzyskiwana z rozszczepienia atomu wydaje się obca i groźna. Przyczyniają się do tego
skojarzenia z bombami atomowymi, które wybuchły nad Hiroszimą i Nagasaki,
wprowadzając ludzkość w epokę atomową. Niekorzystnie działa też efekt skali – wiatraki lub
baterie słoneczne mogą być małe i wydają się bliskie i przyjazne człowiekowi. Elektrownie
jądrowe są duże, a wobec dążenia do wyposażania ich w układy bezpieczeństwa, które są
potrzebne niezależnie od mocy EJ, naturalną tendencją jest budowanie coraz większych EJ,
by obniżyć udział układów bezpieczeństwa w ogólnych kosztach i uzyskać tanią energię. Ale
wielkość EJ i wysokie wymagania, jakie stawiamy jej jakości stwarzają wrażenie obcości,
dystansu od normalnego człowieka. Łatwo jest utożsamiać ogromną elektrownię jądrową z
totalitarnym państwem, w którym człowiek ma mało do powiedzenia.
Fakt, że promieniowanie emitowane przy procesach rozszczepienia jest niewidoczne, a
ewentualne skutki napromieniowania występują z dużym opóźnieniem, nawet po wielu
latach, powoduje dodatkowe zaniepokojenie. Również i argument o zagrożeniu przyszłych
pokoleń przez odpady promieniotwórcze działa silnie na wyobraźnię. Odpowiedzi fachowców
tłumaczących, że w odniesieniu do jednostki mocy użytecznej elektrownie jądrowe zużywają
dużo mniej stali, aluminium czy kadmu niż baterie słoneczne, że w sieci energetycznej
potrzeba źródeł zapewniających niezawodne zasilanie niezależnie od kaprysów wiatru i
okresowych przerw w dopływie energii słonecznej, że wreszcie wszystkie rozwiązania i
zabezpieczenia EJ są jawne, dostępne dla krytyki i stanowią przykład najdalej zaawansowanej
otwartości i współpracy międzynarodowej, nie są wystarczającą przeciwwagą dla obaw
normalnego człowieka.
Niezależnie od tych obaw, organizacje zwalczające energetykę jądrową czynią to również
zgodnie z filozofią głoszącą, że dawanie człowiekowi energii do dyspozycji może przynieść
spustoszenie środowiska naturalnego i zniszczenie Ziemi. "
Skomplikowana technologia
jakiegokolwiek rodzaju stanowi obelgę dla godności człowieka
” pisze Amory Lovins,
czołowy ekowojownik, uznawany przez Greenpeace za ich przywódcę duchowego. I dalej

Byłoby niemal katastrofą, gdybyśmy odkryli źródło czystej, taniej i obfitej energii ze względu
na to, co człowiek mógłby z nią zrobić.
” [1]. Wobec tego, że energia jądrowa jest właśnie taką
czystą i obfitą energią, stała się ona naturalnym celem ataków ekowojowników. Zarzucają oni
przemysłowi nuklearnemu, że wykorzystywał dotacje rządowe, że elektrownie jądrowe były
1
Przewodniczący Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego, Instytut Energii Atomowej, Swierk
1
 Za i Przeciw – dyskusje o energetyce jądrowej
przykrywką dla ambicji zbrojeniowych różnych państw, a eksperci piszący dobrze o EJ są po
prostu przekupieni i stronniczy.
W rzeczywistości energetyka jądrowa od pierwszych lat swego istnienia w USA i innych
krajach OECD rozwijała się w atmosferze otwartości, a w analizach możliwych zagrożeń
uwzględniano nawet najbardziej katastroficzne warianty awarii reaktorowych. Pierwsze studia
zagrożenia oparte były o założenie, że po stopieniu rdzenia reaktora wszystkie produkty
rozszczepienia będą wydostawały się swobodnie w powietrze, tak jak to wiele lat później
stało się w Czarnobylu. Ale w USA i w krajach OECD te studia uznano za sygnał, że reaktory
trzeba budować tak, by w razie awarii ich moc samoczynnie malała a nie rosła i by każdy
reaktor był wyposażony w potężną i szczelną obudowę bezpieczeństwa. W Czarnobylu
pracował reaktor niezgodny z tymi zasadami. Natomiast w EJ budowanych w krajach OECD
zasady te spełniono, podobnie jak i w reaktorach WWER, które miały powstać w EJ
Żarnowiec w Polsce. Takie reaktory nagromadziły ponad 10 000 reaktoro-lat owocnej pracy,
bez spowodowania utraty życia ani zdrowia kogokolwiek z personelu lub społeczeństwa
wskutek awarii jądrowej.
Ale organizacje antynuklearne mogły swobodnie czerpać z opublikowanych studiów, i robiły
to, podając do wiadomości maksymalne liczby możliwych ofiar, a milcząc o przyjmowanych
zabezpieczeniach i o znikomym prawdopodobieństwie, że takie awarie mogą kiedykolwiek
wystąpić. Ponadto jaskrawe odstępstwa od zasad bezpieczeństwa, do jakich dopuszczono w
ZSRR i które doprowadziły do awarii w Czarnobylu, rzuciły cień na rzetelność przemysłu
jądrowego na całym świecie i dostarczyły amunicji do ataku na energetykę jądrową również
tam, gdzie reaktory były zupełnie odmienne od tych w Czarnobylu.
Dodatkowa trudność związana jest z oceną skutków działania małych dawek promieniowania.
W latach 50-tych, gdy wielkie mocarstwa prowadziły wyścig w doskonaleniu broni jądrowej i
dokonywały wybuchów bomb atomowych w atmosferze, uczeni starali się znaleźć argumenty,
które powstrzymałyby ten proceder. W owym czasie Międzynarodowa Komisja Ochrony
Radiologicznej (
ICRP
) przyjęła hipotezę, że każda dawka promieniowania może powodować
zagrożenie nowotworowe. Pomogło to w powstrzymaniu prób z bronią jądrową w atmosferze,
ale wzbudziło głęboką nieufność społeczeństwa wobec energii jądrowej każdego typu.
Hipoteza owa była oparta na fakcie, że każde zderzenie cząstki promieniowania z komórką
może powodować zmiany w tej komórce, a w razie ich niedoskonałej naprawy przez
organizm, uszkodzenia mogą prowadzić do zaczątku raka. Takie podejście nie uwzględniało
faktu, że w komórkach naszych organizmach zachodzą codziennie miliardy samoistnych
uszkodzeń, tak że jedno uszkodzenie mniej czy więcej nie gra żadnej istotnej roli. To co
ważne, to sprawność procesów naprawczych. Badania uczonych w wielu ośrodkach w
różnych krajach doprowadziły do zrozumienia wpływu promieniowania na sprawność tych
procesów obronnych – przy dużych dawkach ich sprawność maleje, natomiast przy małych
dawkach – rośnie. Małe dawki działają jako bodziec dla pobudzenia organizmu do obrony.
Jeśli uświadomimy sobie, że w okresie powstawania na Ziemi organizmów żywych, w tym
człowieka, poziom promieniowania był dwu- lub trzykrotnie większy od obecnego, istnienie
mechanizmów obrony przed negatywnymi skutkami promieniowania było niezbędnym
warunkiem ewolucji tych organizmów. Wyniki badań doświadczalnych wpływu małych
dawek na człowieka opisane zostały w [2].
W tym kontekście warto przypomnieć, o czym informował artykuł [2], że w oparciu o wyniki
badań biologii molekularnej ostatnich lat zarówno Francuska Akademia Nauk jak i Akademia
Medycyny stwierdziły, że hipoteza o linowym, bezprogowym ujemnym oddziaływaniu
promieniowania na zdrowie człowieka (
Linear Non Threshold- LNT
) jest nieuzasadniona
naukowo a małe dawki nie stanowią zagrożenia dla człowieka [3].
2
Za i Przeciw – dyskusje o energetyce jądrowej
Tak więc obecnie przyjmowana w przepisach ochrony radiologicznej hipoteza LNT
uwzględnia tylko zniszczenia komórek, natomiast pomija wpływ promieniowania na
mechanizmy obronne.
Jest to źródłem poważnych dyskusji naukowych. Według opinii Komitetu ONZ do spraw
Skutków Promieniowania (UNSCEAR), hipoteza LNT jest wygodnym narzędziem w
dziedzinie przepisów ochrony radiologicznej, natomiast nie może być stosowana do oceny
liczbowej skutków zdrowotnych napromieniowania. W połowie lat 90-tych UNSCEAR
zachęcił naukowców do podjęcia badań nad zjawiskami hormezy, to jest dobroczynnych
skutków małych dawek promieniowania [4]. Jak widzieliśmy w artykule o roli małych dawek,
[2], ogromna ilość danych doświadczalnych przemawia za dobroczynną rolą małych dawek
promieniowania, a badania biologii molekularnej ostatnich lat dają mocne podstawy
teoretyczne dla takiego stanowiska. Jednakże dyskusje te trwają i jest oczywiste, że nie
zakończą się one prędko. Taka sytuacja przyczynia się do niejasności i stwarza organizacjom
antynuklearnym szanse proponowania własnych ocen, które wprawdzie nie są popierane
przez naukowców, ale za to przyciągają uwagę społeczeństwa wyolbrzymionymi liczbami
możliwych ofiar.
W co więc ma uwierzyć Czytelnik, który nie zamierza specjalizować się w biologii
molekularnej i statystyce?
Poprzednie artykuły opublikowane w Biuletynie [2,5,6,7,8] zawierają dużo materiału, który
wskazuje na nieszkodliwość małych dawek promieniowania. Dopóki jednak uczeni
wszystkich krajów nie uzgodnią ostatecznie stanowiska, jako najbardziej reprezentatywne
przyjmuje się stanowisko UNSCEAR, jako komitetu powołanego przez Narody Zjednoczone
właśnie do badania skutków promieniowania. Stanowisko to zapewnia bezpieczeństwo
naszych ocen, a jednocześnie pozwala realistycznie patrzyć na możliwe zagrożenia. Jak
widzieliśmy z porównania kosztów zewnętrznych dla różnych rodzajów energetyki, nawet
przy przyjęciu hipotezy LNT jako podstawy ocen okazuje się, że energia jądrowa należy do
źródeł energii najbardziej korzystnych dla zdrowia i dobrobytu człowieka.
Niezależnie jednak od tego ogólnego stwierdzenia, trzeba zdawać sobie sprawę z wielu
zarzutów stawianych energetyce jądrowej przez jej przeciwników. Zarzuty te rozpatrzymy
poniżej, ale zanim przejdziemy do tak skomplikowanego problemu jak energia jądrowa,
popatrzmy na dyskusje, które miały miejsce w przeszłości na temat spraw, które dziś wydają
nam się bezdyskusyjnie oczywiste.
Tło historyczne – protesty przeciw nowym
technologiom w przeszłości.
Wprowadzanie nowych technik zawsze
wywoływało protesty części społeczeństwa.
Znane są opory przeciw budowie kolei, gdy w
XIX wieku alarmowano, że ruch kolei
spowoduje straszliwe żniwo ofiar, począwszy
od dzieci a skończywszy na ptakach, które
będą umierały przelatując nad parowozami.
Wzywano „
lud, by powstał w majestacie swej
potęgi i zabronił tej zniewagi
” ludzkości.
Dużo wcześniej, bo w XIV wieku, w Anglii
gwałtownie sprzeciwiano się wprowadzaniu
węgla zamiast drewna na opał. Dopiero, gdy
większość lasów wyrąbano, gdy za kradzież
drewna na opał zaczęto odcinać ręce, a ludzie
3
Za i Przeciw – dyskusje o energetyce jądrowej
masowo marli z zimna - dopiero wtedy wreszcie uznano, że węgiel jest niezbędnym środkiem
opałowym.
Obawy przed innowacyjnymi technologiami były nieobce również nad Wisłą. Kiedy Jean
Pierre Blanchard, po starcie z parku przy Foksal, po raz pierwszy przelatywał balonem nad
Warszawą w maju 1789 roku, przechodnie uciekali do domów w strachu przed latającym
diabłem. Informacja o próbach pierwszych samochodów w Anglii na początku lat
siedemdziesiątych dziewiętnastego wieku była nie do przyjęcia przez władze. Ówczesny
prezydent Warszawy, Kalikst Witkowski, nie dał wiary w istnienie pojazdu bez napędu
końskiego, kwitując informację o sukcesach wynalazców i konstruktorów stwierdzeniem:
To
niemożliwe. Policja nigdy by na to nie pozwoliła.
Po tym, jak ruszył pierwszy tramwaj
elektryczny w Warszawie w 1907 roku, po mieście krążył gorzki limeryk o następującej
treści:
Sposób tracenia ludzi coraz bardziej estetyczny. Dawniej topór, gilotyna, a dziś
tramwaj elektryczny
.
Protestowano nawet przeciw tak dziś oczywistemu osiągnięciu technicznemu jak kanalizacja
Warszawy. W 1900 roku szanowana oficyna wydawnicza Gebethner i S-ka wydała książkę
pod zdecydowanym tytułem: „
Kanalizacya Miasta Warszawy jako Narzędzie Judaizmu i
Szarlataneryi w Celu Zniszczenia Rolnictwa Polskiego oraz
” (nie lękajmy się mocnych słów,
ekowojownicy XXI wielu wyrażają się podobnie
)

Wytępienia Ludności Słowiańskiej nad
Wisłą
.” [9]
Napisał tę książeczkę „
Rolnik Nadwiślański
”, a w tekście aż roi się od argumentów
zalecających wstrzymanie się od kanalizacji, co miało być

jedyną rękojmią trwałego
dobrobytu ludzkości
”.

System kanalizacyjny potępili jednozgodnie najwięksi myśliciele,
mężowie stanu, ekonomiści i badacze natury
” pisze nasz Rolnik Nadwiślański. „
Dowodzić
szkodliwości nawozów organicznych dla zdrowia ludzkiego lub nieekonomiczności dla kraju
strzech słomianych, prowokować zniszczenie odpadków miejskich za pomocą kanalizacyi,
znaczyłoby sprzeciwiać się odwiecznym prawom natury i zdobyczom nauki, pokuszać się na
obalenie kultury rolniczej i postępu ludzkości
” woła dalej, strasząc że:
„...
zmieniłoby to ostatecznie pola orne w chude pastwiska, a nawet w piaski lotne i zgotowało
rolnikom nędzę, a ostatecznie głód, choroby i przyspieszyłoby emigrację ludności wiejskiej z
siedzib ojczystych
...[9]
a w końcu atakuje inż. Lindley’a, na którego cześć nazwano plac obok systemu filtrów wody
pitnej w Warszawie pisząc

Kanały warszawskie ... zubożyły ludność wiejską i miejską,
napełniły krzywdą
społeczeństwa kieszenie kulturnika ... Lindleja i jego szajki...
dzisiaj z powodzeniem
operujących po miastach sarmackich pod firmą dobrze opłacanych
inżynierów
kanalizacyjno-wodociągowych
...[9].
Historia przyznała rację inżynierowi Lindley’owi. Dziś nie możemy sobie wyobrazić w
Warszawy bez kanalizacji i filtrów, które on zbudował. A jak będzie w przypadku energetyki
jądrowej?
4
Za i Przeciw – dyskusje o energetyce jądrowej
KANALIZACYA
MIASTA WARSZAWY
JAKO NARZ
Ę
DZIE
JUDAIZMU I SZARLATANERYI
W CELU
ZNISZCZENIA ROLNICTWA POLSKIEGO
ORAZ
WYT
Ę
PIENIA LUDNO
Ś
CI S
Ł
OWIA
Ń
SKIEJ NAD WIS
ŁĄ
NAPISA
Ł
F.R.
ROLNIK NADWI
Ś
LA
Ń
SKI
KRAKÓW
SK
Ł
AD W KSI
Ę
GARNI G. GEBETHNERA I SPÓ
Ł
KI
1900
5
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • imikimi.opx.pl
  • comp
    StartZadania wantuch + rozw, Elektrotechnika AGH, Semestr III zimowy 2013-2014, semestr III, semestr III, Teoria obwodów 2Zawartość pierwiastków i witamin w 100 gramach warzyw, &. DOKUMENTY; INNE; PRYWATA; V Folder, Z -PRZYRODA; BOTANIKA; KWIATY; V Folder, - BOTANIKA; v FolderZadania maturalne z matematyki- stereometria poziom podstawowy, zadania maturalne, DokumentyZadania maturalne z matematyki- planimetria poziom podstawowy, zadania maturalne, DokumentyZakres dokumentacji BHP(1), Od Krzysztofbhp, BHP, PORADY BHPZadania - dysocjacja elektrolityczna, MATURA BIOLOGIA I CHEMIA, Chemia, ZadaniaZadania maturalne z matematyki- funkcja wymierna poziom podstawowy, zadania maturalne, DokumentyZadania maturalne z matematyki-wlasności funkcji poziom podstawowy, zadania maturalne, DokumentyZarys historii militarnej powstania styczniowego - 22 stycznia 1863 - Józef Piłsudski, HISTORIA, Dokumenty,archiwalia,manifestyzarzjak1, Zarządzanie (studia) Uniwersytet Warszawski - dokumenty, Zarządzanie II rok UW, Zarządzanie jakością - wykład
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mexxo.keep.pl
  • Cytat

    Filozof sprawdza się w filozofii myśli, poeta w filozofii wzruszenia. Kostis Palamas
    Aby być szczęśliwym w miłości, trzeba być geniuszem. Honore de Balzac
    Fortuna kołem się toczy. Przysłowie polskie
    Forsan et haec olim meminisse iuvabit - być może kiedyś przyjemnie będzie wspominać i to wydarzenie. Wergiliusz
    Ex Deo - od Boga.

    Valid HTML 4.01 Transitional

    Free website template provided by freeweblooks.com